Docieplenie, zasypanie i chudziak
Witajcie, witajcie
Nie nie nie, nie zaprzestałem pisać bloga, lecz praca na budowie i nie tylko nie pozwalała na dodanie nowych wpisów ale już się poprawiam. :)
A więc coś się działo na budowie. Nasze ścianki fundamentowe otrzymały 10 centymetrową białą kołderkę z zewnątrz. Na to folia kubełkowa i pan koparkowy miał pole do popisu.
Następnie środek naszych wykopów został zasypany 50 m^3 piachu i zagęszczony. Oczywiście zrobiona została również kanalizacja, a wszystko zostało przykryte szarą warstwą chudego betonu. A teraz kilka fotek z naszych zmagań z budową.
Na początku był ubity piasek.....
A poźnym popołudniem pojawiła się grucha i wylała swoją zawartość. Po czym moim oczom ukazał się taki oto widoczek.
Nazajutrz nie mogłem się oprzeć i jeszcze przed pracą (bladym świtem) przespacerowałem się po naszej pierwszej wylewce.
I to wszystko w dzisiejszym wpisie.
PS Czy mogę już powiedzieć że stan „0” został osiągnięty??
Pozdrawiam
Janusz